10-letnia Kamila dopuściła się napastowania seksualnego na 40-letnim księdzu zaprzyjaźnionym jej z rodziną. Dziewczynka wprosiła się do parafialnego mieszkania księdza, tym samym prowokując go do aktu seksualnego. Grozi jej do 3 lat więzienia.
#alternatywna rzeczywistość chorej psychiki niektórych osób
źródło #1: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/abp-michalik-o-pedofilii-dziecko-lgnie-drugiego-czlowieka-wciaga,361169.html
źródło #2: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/973759,Ksiadz-Bochynski-przeprosil-za-swoje-slowa-o-pedofilii
poniedziałek, 18 listopada 2013
wtorek, 24 września 2013
tata i mama
nasza rzeczywistość:
Kiedyś spędzałam całe dnie, analizując i planując, co moja marka ma powiedzieć konsumentowi, a nie miałam chwili na wysłuchanie własnego dziecka... A dziś mam czas: na powolne, leniwe zaparzenie kawy z samego rana, pogaduchy i wygłupy z moim dzieckiem, zanim pójdzie do przedszkola, całuski i przytulania, i udawanie kotka, który zaraz dostanie owsiane mleczko. Mam czas, aby odpowiedzieć na każde jego pytanie, aby wysłuchać mojego dziecka, naprawdę z nim porozmawiać, całą sobą opowiedzieć ulubione bajki na dobranoc... Mam czas na ugotowanie świeżej zupy, pieczenie orkiszowych muffinek, zrobienie placków jaglanych...
Pewnego dnia nie poszłam do pracy, zostałam w domu... Luksus, ktoś powie... Ale dla mnie to było radykalne cięcie, przerwanie beznadziei, w której tkwiłam od pewnego czasu, hmmm, to już 15 lat... Korporacja i to okropne poczucie bezsensu tego, co robię...
Było warto. Teraz widzę ogromną różnicę w sobie i w nim, kiedy go słucham, ono słucha mnie, kiedy ja je rozumiem, ono rozumie mnie, nie ma histerii, nie ma buntów - po prostu się dogadujemy. A ja? Moja głowa jakby się przewietrzyła, otworzyła się, zaczęłam myśleć, zamiast realizować czyjeś oczekiwania... Mam masę pomysłów, nawet już zaczęłam je realizować, mam plan na siebie, swoje życie i realizację siebie, tak jak JA tego chcę... Bo mam czas... dla siebie!
alternatywna rzeczywistość #1:
Kiedyś spędzałem całe dnie, analizując i planując, co moja marka ma powiedzieć konsumentowi, a nie miałem chwili na wysłuchanie własnego dziecka. A dziś mam czas: na powolne, leniwe zaparzenie kawy z samego rana, pogaduchy i wygłupy z moim dzieckiem, zanim pójdzie do przedszkola, całuski i przytulania, i udawanie kotka, który zaraz dostanie owsiane mleczko. Mam czas, aby odpowiedzieć na każde jego pytanie, aby wysłuchać mojego dziecka, naprawdę z nim porozmawiać, całym sobą opowiedzieć ulubione bajki na dobranoc. Mam czas na ugotowanie świeżej zupy, pieczenie orkiszowych muffinek i zrobienie placków jaglanych.
Pewnego dnia nie poszedłem do pracy, zostałem w domu... Luksus, ktoś powie - ale dla mnie to było radykalne cięcie, przerwanie beznadziei, w której tkwiłem od pewnego czasu, hmmm, to już 15 lat. Korporacja i to okropne poczucie bezsensu tego, co robię...
Było warto. Teraz widzę ogromną różnicę w sobie i w nim, kiedy go słucham, on słucha mnie, kiedy ja go rozumiem, on rozumie mnie, nie ma histerii, nie ma buntów - po prostu się dogadujemy. A ja? Moja głowa jakby się przewietrzyła, otworzyła się, zacząłem myśleć, zamiast realizować czyjeś oczekiwania. Mam masę pomysłów, nawet już zacząłem je realizować, mam plan na siebie, swoje życie i realizację siebie, tak jak JA tego chcę. Bo mam czas... dla siebie!
alternatywna rzeczywistość #2
Kiedyś spędzałam całe dnie, analizując i planując, co moja marka ma powiedzieć konsumentowi, a nie miałam chwili na wysłuchanie własnego dziecka... A dziś mam czas: na powolne, leniwe zaparzenie kawy z samego rana, pogaduchy i wygłupy z moim dzieckiem, zanim pójdzie do przedszkola, całuski i przytulania, i udawanie kotka, który zaraz dostanie owsiane mleczko. Mam czas, aby odpowiedzieć na każde jego pytanie, aby wysłuchać mojego dziecka, naprawdę z nim porozmawiać, całą sobą opowiedzieć ulubione bajki na dobranoc... Mam czas na ugotowanie świeżej zupy, pieczenie orkiszowych muffinek, zrobienie placków jaglanych...
Pewnego dnia nie poszłam do pracy, zostałam w domu... Luksus, ktoś powie... Ale dla mnie to było radykalne cięcie, przerwanie beznadziei, w której tkwiłam od pewnego czasu, hmmm, to już 15 lat... Korporacja i to okropne poczucie bezsensu tego, co robię...
Było warto. Teraz widzę ogromną różnicę w sobie i w nim, kiedy go słucham, ono słucha mnie, kiedy ja je rozumiem, ono rozumie mnie, nie ma histerii, nie ma buntów - po prostu się dogadujemy. A ja? Moja głowa jakby się przewietrzyła, otworzyła się, zaczęłam myśleć, zamiast realizować czyjeś oczekiwania... Mam masę pomysłów, nawet już zaczęłam je realizować, mam plan na siebie, swoje życie i realizację siebie, tak jak JA tego chcę... Bo mam czas... dla siebie!
alternatywna rzeczywistość #1:
Kiedyś spędzałem całe dnie, analizując i planując, co moja marka ma powiedzieć konsumentowi, a nie miałem chwili na wysłuchanie własnego dziecka. A dziś mam czas: na powolne, leniwe zaparzenie kawy z samego rana, pogaduchy i wygłupy z moim dzieckiem, zanim pójdzie do przedszkola, całuski i przytulania, i udawanie kotka, który zaraz dostanie owsiane mleczko. Mam czas, aby odpowiedzieć na każde jego pytanie, aby wysłuchać mojego dziecka, naprawdę z nim porozmawiać, całym sobą opowiedzieć ulubione bajki na dobranoc. Mam czas na ugotowanie świeżej zupy, pieczenie orkiszowych muffinek i zrobienie placków jaglanych.
Pewnego dnia nie poszedłem do pracy, zostałem w domu... Luksus, ktoś powie - ale dla mnie to było radykalne cięcie, przerwanie beznadziei, w której tkwiłem od pewnego czasu, hmmm, to już 15 lat. Korporacja i to okropne poczucie bezsensu tego, co robię...
Było warto. Teraz widzę ogromną różnicę w sobie i w nim, kiedy go słucham, on słucha mnie, kiedy ja go rozumiem, on rozumie mnie, nie ma histerii, nie ma buntów - po prostu się dogadujemy. A ja? Moja głowa jakby się przewietrzyła, otworzyła się, zacząłem myśleć, zamiast realizować czyjeś oczekiwania. Mam masę pomysłów, nawet już zacząłem je realizować, mam plan na siebie, swoje życie i realizację siebie, tak jak JA tego chcę. Bo mam czas... dla siebie!
alternatywna rzeczywistość #2
Właściwie to tak naprawdę pracuję tylko po to, żeby opłacić opiekuna do dziecka i sprzątaczkę... Po co chodzę do tej pracy, której nienawidzę, jeśli tak naprawdę na jedno by wyszło gdybym został w domu?
altenatywna rzeczywistość #3
Właściwie to pensja mojej żony idzie tylko na to, żeby zapłacić niani i sprzątaczce... Po co chodzi do tej pracy, z której i tak jest mało pieniędzy, skoro na jedno by wyszło, gdyby po prostu została w domu? A i dziecko nie chowałoby się z obcą kobietą.
źródło: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,66725,14661369,Dzis_mam_czas.html
altenatywna rzeczywistość #3
Właściwie to pensja mojej żony idzie tylko na to, żeby zapłacić niani i sprzątaczce... Po co chodzi do tej pracy, z której i tak jest mało pieniędzy, skoro na jedno by wyszło, gdyby po prostu została w domu? A i dziecko nie chowałoby się z obcą kobietą.
źródło: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,66725,14661369,Dzis_mam_czas.html
poniedziałek, 29 lipca 2013
księża i homoseksualiści
nasza rzeczywistość
Homoseksualiści nie powinni być osądzani i marginalizowani, ale integrowani ze społeczeństwem - powiedział papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami. Stwierdził również, że geje, jeśli szukają Boga i mają dobrą wolę, mogą być księżmi.
alternatywna rzeczywistość #1
Kobiety też mają duszę i powinny być uznawane za ludzi - powiedział papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami.
alternatywna rzeczywistość #2
Czarnoskórzy powinni być uznawani za ludzi, a nie zwierzęta - powiedział papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami.
alternatywna rzeczywistość #3
Franciszek Papież, lider Partii Homoseksualistów, powiedział dziś dziennikarzom, że księża nie powinni być marginalizowani, ale integrowani ze społeczeństwem. Stwierdził również, że księża, o ile szanują innych i mają dobrą wolę, mogą uczyć w szkołach.
alternatywna rzeczywistość #4
Homofobi nie powinni być napiętnowani, ale integrowani ze społeczeństwem - powiedział papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami. Stwierdził również, że homofobi, o ile mają dobrą wolę i są otwarci na innych ludzi, mogą być księżmi. Papież bronił homofobów przed dyskryminacją, ale zaznaczył, że chociaż według Katechizmu lęk przed odmiennością nie jest grzechem, to plucie jadem już nim jest.
źródło: http://m.wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Wiadomosci/Papiez-Franiszek-Kim-ja-jestem-zeby-oceniac-gejow
Homoseksualiści nie powinni być osądzani i marginalizowani, ale integrowani ze społeczeństwem - powiedział papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami. Stwierdził również, że geje, jeśli szukają Boga i mają dobrą wolę, mogą być księżmi.
alternatywna rzeczywistość #1
Kobiety też mają duszę i powinny być uznawane za ludzi - powiedział papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami.
alternatywna rzeczywistość #2
Czarnoskórzy powinni być uznawani za ludzi, a nie zwierzęta - powiedział papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami.
alternatywna rzeczywistość #3
Franciszek Papież, lider Partii Homoseksualistów, powiedział dziś dziennikarzom, że księża nie powinni być marginalizowani, ale integrowani ze społeczeństwem. Stwierdził również, że księża, o ile szanują innych i mają dobrą wolę, mogą uczyć w szkołach.
alternatywna rzeczywistość #4
Homofobi nie powinni być napiętnowani, ale integrowani ze społeczeństwem - powiedział papież Franciszek w rozmowie z dziennikarzami. Stwierdził również, że homofobi, o ile mają dobrą wolę i są otwarci na innych ludzi, mogą być księżmi. Papież bronił homofobów przed dyskryminacją, ale zaznaczył, że chociaż według Katechizmu lęk przed odmiennością nie jest grzechem, to plucie jadem już nim jest.
źródło: http://m.wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Wiadomosci/Papiez-Franiszek-Kim-ja-jestem-zeby-oceniac-gejow
Subskrybuj:
Posty (Atom)